Sezon wycieczkowy rozpoczęliśmy prawie jak w pszczelowolskim hymnie, tyle że nie „Nad rzeką na pagórku…”, lecz nad Zalewem Janowskim na pagórkach , w parku, w lesie wśród sosnowych drzew. To tu miała miejsce integracja uczniów klas pierwszych naszej szkoły.
Pierwszego dnia, po przyjeździe i obiedzie, rywalizowaliśmy miedzy sobą w 20 różnych konkurencjach Zwariowanej Olimpiady. Próbowaliśmy swoich sił na nartach pięcioosobowych, spodniach i workach, wyścigach chomików, rydwanów, Bolkowych nartach, przeciąganiu liny, siatkach Tekli, gąsienicy, twisterze i cyrklu.
Następnym punktem programu była wyprawa samochodami terenowymi po bezdrożach i błotach leśnych. Pokonywanie bagien i bajorek z błotem nie zmęczyło nas wcale, dlatego bez zbędnego odpoczynku ruszyliśmy do boju z pomocą pneumatycznych karabinków, strzelając do siebie kulkami z farbą i ekscytując się urokami paintballa.
Po kolacji nie było mowy o wczesnym zasypianiu, więc z wielkim entuzjazmem ruszyliśmy na zajęcia nocne. Głównym i najtrudniejszym zadaniem okazało si przezwyciężenie strachu przed ciemnością, a w połączeniu z dobrą zabawą przysporzyło nam wiele uśmiechu. Dzień pierwszy zakończył się wspólnym ogniskiem z pieczoną kiełbasą i śpiewem.
Drugi dzień rozpoczęliśmy pożywnym śniadaniem. Potrzebowaliśmy wiele sił, bo przed nami było 12 prac Herkulesa. Były to konkurencje o charakterze umysłowo-siłowym, wymagające od nas kreatywnego podejścia do różnych rozwiązań, generowania pomysłów oraz formowania ich w konkretne rozwiązania.
Wzbogaceni o nowe doświadczenia, bliższe znajomości i relacje koleżeńskie, rówieśnicze, ale też szczęśliwi, wypoczęci, pełni nowych wrażeń i pomysłów wróciliśmy do Pszczelej Woli, aby dalej kontynuować przygodę w naszej szkole.
Agnieszka Spozowska-Kaźmirska