Nabożeństwo żałobne zostanie odprawione w kościele parafialnym w Żabiej Woli dn. 12.07.2024 r. o godz. 15.30.
Pani Krystyna Miksza przez wiele lat pełniła funkcję wicedyrektora Zespołu Szkół Rolniczych w Pszczelej Woli i uczyła hodowli zwierząt. Była nauczycielką wyjątkowo sumienną i ambitną. W pracę wkładała całą swą energię, zapał, uważała każdą godzinę lekcyjną za ważną, zbyt ważną by ją tracić na cokolwiek. Jej lekcje były bardzo dobrze przygotowane, ciekawe i wypełnione dużym ładunkiem emocji. Nie szczędziła pochwał tym, którzy wykazywali znajomość przedmiotu, byli przygotowani, odnosiła się jakby z żalem, smutnym zażenowaniem do tych nieprzygotowanych, u Niej po prostu wstyd było nie umieć. Była zawsze ceniona przez młodzież szkolną jak dobra mama i Ona równie serdecznie odnosiła się do swych podopiecznych.
Dużą zasługą Pani Krystyny było przygotowanie wielu uczniów do olimpiad z zakresu hodowli zwierząt. Mobilizowała i dopingowała uczestników do rywalizacji i wygrywania. Dzięki temu ogromna liczba uczniów pod Jej kierunkiem „zaopatrzyła” się w indeksy uniwersyteckie jeszcze przed uzyskaniem świadectwa dojrzałości. Przygotowywała zupełnie bezinteresownie, z ogromnym zaangażowaniem prowadziła do sukcesów na szczeblu krajowym.
Będąc dyrektorem do spraw szkół filialnych sprawowała ten urząd bardzo poważnie. Docierała systematycznie do podległych szkół, troszcząc się o wyposażenie w pomoce dydaktyczne, o warunki bytowe nauczycieli i uczniów. Potrafiła walczyć o każdą najdrobniejszą rzecz dla podległego sobie „resortu”. Do personelu owych szkół, podobnie jak do wychowanków klas, odnosiła się ciepło, przyjacielsko, nie chowając się za swym urzędem i zwierzchnią władzą.
Uczniowie lubili swoją Panią Profesor, dobrze czuli się na jej lekcjach. Nie miała bowiem zwyczaju karcić zbyt mocno tych, którzy ociągali się w nauce, zwracała uwagę spokojnie, jedynie z nutką wymówki w głosie i tym chyba zjednywała sobie tych nawet niezbyt pracowitych. Czyniła to z jakąś wewnętrzną godnością, co sprawiało, że taki sposób mówienia zapadał jeszcze mocniej w serca i umysły uczniów.
Na zawsze zostanie w naszych sercach…